Po 8 latach absolutnego, dewocyjnego wręcz oddania Apple zdecydowałem się na zakup P30 od Huawei Europe. Zdrada? Żenada? I don’t think so.

W 2011 roku moim pierwszym telefonem z jabłkiem było 4G. Dostałem ten aparat “w spadku” po koledze handlowcu. Po wymianie rozbitej szyby służył mi jakiś czas. Potem przerobiłem 4S (rewelacyjny na swój czas model) oraz 5, 5C, 5S (miałem złoty i limitowany) i 6. Ostatnim (do dziś) telefonem Apple’a z jakiego korzystałem była 7-ka (też złota i limitowana). Świetny sprzęt, ale jednak w dłuższej perspektywie anachroniczny. Tak jak myśl Tima Cooka, który kompletnie, moim zdaniem, nie rozumie tego o co chodziło Steve’owi Jobsowi. Steve tworzył estetyczny i utylitarny sprzęt. Tim dba tylko o słupki i akcjonariuszy. I niestety jest to odczuwalne co raz bardziej jeśli chodzi o jakość wykonania ale i wartość.

Dwa lata temu za 7-kę (przypominam, że wtedy już 8-ka była na tapecie) zapłaciłem 4700 zł brutto. Dzisiaj ten telefon (nowy oczywiście) kosztuje jakieś 3000 zł mniej. Jest to pierwszy telefon Apple’a na którym realnie straciłem pieniądze i którego wartość dziś w żaden sposób nie jest w stanie odrobić zainwestowanych w niego pieniędzy. Oczywiście zarówno architektura software’owa (iOS) jak i jakość wykonania to klasa premium. Ale po 2 latach ten telefon jest po prostu mega przestarzały i toporny na tle konkurencji.

Jakiś czas temu, pewna bliska mi osoba, pokazała mi świat “śmiesznych telewizorów”, czyli telefonów powyżej 6 cali. Po jaką cholerę w ogóle miałbym kupować takiego kloca? Ano właśnie. Bo wszystko wygląda na nim lepiej. I jeśli weźmiemy pod uwagę rozdziałkę 2K to oglądanie YT na kiblu nabiera kompletnie innego wymiaru

Nie wiem jak ten telefon sprawdzi się w praktyce i ile wytrzyma (a ja pracuję na telefonie 6-8 godzin dziennie) ale wiem, że jeśli Chińczycy nadal będą robić to co robią (czyt. nie tylko już kopiować innych ale wprowadzać swoje innowacje) to możliwe, że nieprędko wrócę do Jabłuszka.

Dla mnie to koniec pewnej epoki, ale i początek też nowej przygody. Czas pokaże. Przy okazji poddam jakimś testom aparat tego telefonu o którym słyszałem wiele dobrego (nota bene aparat w Iphone 7 nie potrafi robić zdjęć na koncercie, bo zawsze gówno widać ale paradoksalnie w takim samym słabym oświetleniu potrafi kręcić filmy, jak? idk).